Styczeń – kilka zdań podsumowania

Okoliczności przyrody: Białe szaleństwo.

Temperatury: Nadspodziewanie niskie, czasem nawet przytłaczające.

Ludzie, o których się potknąłem: Ślizgający się po zmrożonej powierzchni chodnika.

Idee i wierzenia: Wiara w kolejny miesiąc – oby był inny niż poprzedni.

Czas: Wyznaczany przez wpisane w kalendarz terminy.

Kultura materialna: Drobne zakupy, przygotowania i rozpadające się buty.

Przejścia z transportem: Strajk zatrzymał mnie w domu.

Anomalie: Dobre wyniki. Z wszystkiego.

Dodaj komentarz